Oczywiście wnioskując na tle frekwencji ogólnopolskiej (7,8%) można zaryzykować pogląd, że wrocławianie wykazali się większym zaangażowaniem (10,58 %).
Jednak ogólnie nie wygląda to dobrze, egzamin z postawy obywatelskiej został oblany, zaś wyniki referendum nie mają mocy wiążącej.
Wychodzi więc na to, że nie jesteśmy jako społeczność lokalna chętni do współdecydowania o naszych sprawach.
Z kronikarskiego obowiązku wypada jedynie odnotować, iż na większość pytań mieszkańcy udzielili pozytywnej odpowiedzi (ograniczenie ruchu w centrum miasta, zwiększenie nakładów na rewitalizację, organizowanie imprez o znaczeniu międzynarodowym).
Jedynie propozycja budowy we Wrocławiu metra nie spotkała się z akceptacją (53,3 % głosów przeciw).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz